Spływ 1- dniowy Sikory (j.Komorze)- Liszkowo (j.Pile) 21 km

Odcinek 1 z 5

Sikory
Rozpoczynamy spływ w miejscowości Sikory, 6 km na północ od Czaplinka. Wieś Sikory jest bardzo malowniczo położona, nie sposób tego nie dostrzec, a także neoromańskiego kościoła z 1869 roku. Zaraz za wsią, jakieś 50 metrów po prawej stronie- na wysokości przystanku PKS- mamy drogę żużlową w prawo prowadzącą do jeziora Komorze, które widać w oddali. Udajemy się w tym kierunku i po 200 metrach jesteśmy nad brzegiem Komorza. Prywatne pole nad jeziorem jest płatne, również biwakowanie. Przed polem namiotowym znajdowała się tablica informacyjna z cenami numerami telefonów do administratora pola 508 652 652 oraz 503 440 004. Jest tutaj mała wiata, boisko do siatkówki, pomost i TOI TOI (informacje z roku 2020).

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Jezioro Komorze

Jest to rynnowe jezioro z piaszczystym dnem o równoleżnikowej orientacji.

1. Powierzchnia: 417 ha,
2. Długość: 7,6 km,
3. Szerokość: 0,9 km,
4. Średnia głębokość: 12 m,
5. Największa głębokość: 36 m na środku jeziora,
6. na jeziorze znajdują się 4 wyspy. 3 z nich znajdują się przy samej wsi Sikory.

Największa z wysp to Wydrza wyspa (1/0.5 km, 43 ha)- nazwa jak każdy się domyśli pochodzi od wydr które tam zamieszkiwały, lub zamieszkują.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Widzimy ją na wprost siebie stojąc na pomoście. Na pierwszy rzut oka wydaje się to być półwysep jednak jest to wyspa. Po prawej łączy się wąskim pasem wierzb z lądem, jest tam przesmyk i spokojnie kajakiem można przepłynąć. Polecam opłynięcie Wydrzej wyspy zwłaszcza, gdy mamy trochę czasu nocując nad jeziorem. Co do noclegu pamiętajmy, iż ten teren to Drawski Park Krajobrazowy i nie można nocować tam gdzie się chce, a miejsc ku temu nad brzegiem Komorza jest sporo, wyspy również zachęcają- pamiętajmy, że nie wolno. Zaczynamy spływ trzymając się lewego brzegu, urzeka czysta woda i atrakcyjny do kąpieli piaszczysty brzeg. Trudno się tutaj zgubić, mijamy jeden półwysep wrzynający się w jezioro od prawego brzegu, następnie jezioro się zwęża (dzięki półwyspowi z lewego brzegu), potem jest z goła odwrotnie dzięki półwyspowi z prawego brzegu (to tylko tak skomplikowanie wygląda) po ok 30 minutach widzimy w oddali piaszczystą plażę, Od Sikor do plaży mamy ok 7,5 km, nie spiesząc się płyniemy w jej kierunku. Odradzamy pływanie środkiem jeziora zwłaszcza gdy wieje silny wiatr.

Piaszczysta plaża na wschodnim brzegu

Jest to wschodni brzeg Komorza, udajemy się w tym kierunku. Polecamy kąpiel!

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Przepust do jeziora Rakowo

Kilkunastometrowy przepust z betonowych kręgów łączy jezioro Komorze z jeziorem Rakowo, nad nim droga z Łubowa przez wsie Rakowo i Komorze do wsi Polne (jest to malowniczy skrót łączący drogi 171 Czaplinek- Bobolice z drogą nr 20 Szczecinek- Czaplinek). Tej drogi nie polecamy wykorzystywać do transportu kajaków, ponieważ jest bardzo wąska, polecamy za to turystom turystyki rowerowej. Niektóre przewodniki polecają przeniesienie kajaków nad drogą, nie ma to jednak sensu. Średnica kręgów jest wystarczająca do przejścia w skłonie i przeprowadzenia kajaka, poza tym to bardzo fajne przeżycie.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Jezioro Rakowo

1. Powierzchnia: 17,74 ha,
2. Głębokość: 35 m.

Gdy tylko wyjdziemy z kręgów przed nami urokliwe jezioro Rakowo. Wąskie, rynnowe jezioro, z płytkim brzegiem od strony przepustu. Chwilka na organizację szyku i płyniemy dalej. Tutaj zaczniemy dopiero przygodę z Piławą, która bierze swój początek w tym jeziorze. Dopływamy do południowego krańca jeziora i wpływamy do kanału.

Kanał łączący j. Rakowo z j. Brody i Lubicko Małe

Ten odcinek chyba najmniej przypadł mi do gustu, płytkie, zabagnione brzegi, na szczęście nie jest to długa przeprawa, po 20 minutach mamy do wyboru dwie drogi, w prawo lub  w lewo (na mapie w dół lub w górę) płyniemy w lewo czyli na mapie w górę, do jeziora Brody.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Jezioro Brody
Powierzchnia: 73 ha, długość: 1,4 km, głębokość: 22 m.

Gdy chcemy wydłużyć spływ o 1 dzień polecam skręcić w prawo i dopłynąć do pola namiotowego przy Wsi Łubowo nad jeziorem Lubicko Wielkie, ale o tym poczytacie tutaj, my natomiast płyniemy do jeziora Pile. Po kilku minutach wpływamy na jezioro Brody. Po wpłynięciu na jezioro widać małą wysepkę, w 2005 roku rosły na niej jeszcze zielone olchy, w 2011 drzewa są obielone i już martwe dzięki Kormoranom i ich odchodom.

Jest to równoleżnikowe jezioro, trzymamy się najpierw prawego brzegu, a potem lewego. Nie płyniemy stale środkiem, chyba że jest ładna bezwietrzna pogoda... inaczej nie polecamy. Wiatr ma się tutaj gdzie rozpędzić... jezioro jest długie i wąskie.

Na wschodnim krańcu już z oddali widać wieś Strzeszyn, zatrzymujemy się na chwile przy pomoście obok starej Gorzelni. Przepływamy pod mostem drogowym i jesteśmy na jeziorze Strzeszyn. Pod mostem jest sporo kamieni. Bezpieczniej jest przeciągnąć kajaki by ich nie zniszczyć.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Jezioro Strzeszyn

Bez mapy w tym miejscu łatwo się zgubić i nadrobić kilka km spływu. Wpływamy na jezioro Strzeszyn i kierujemy się na widoczny przed nami cypel wcinający się w jezioro z prawej strony, opływamy go i u jego podstawy wąskim łącznikiem wpływamy do jeziora Kocie. Na początku łącznika przepływamy pod mostem pod lokalną leśną drogą, można sobie tutaj też zrobić przerwę na kąpiel. Rzut z lotu ptaka bardzo dokładnie przedstawia opisywane miejsce.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Jezioro Kocie

Czujemy się jak na Mazurach,... z jeziora  w jezioro... trzymając się lewego brzegu przepływamy przesmykiem i znajdujemy się... nadal na jeziorze Kocie..;) Po prawej mamy nasyp kolejowy linii kolejowej Runowo Pomorskie- Szczecinek. Płyniemy wzdłuż nasypu, jezioro kończy się i wpływamy do kanału łączącego jezioro Kocie z  jeziorem Pile.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Kanał do jeziora Pile

Po kilkudziesięciu metrach płytkiego kanału, którego dno usiane jest muszlami, skręcamy w prawo i wpływamy pod most kolejowy oraz drogę Czaplinek- Szczecinek, po kilku minutach wpływamy na jezioro Pile. Jest to bardzo duży akwen, największy na trasie naszego spływu. Przed nami widać nad brzegiem jeziora wieś Pile.

Zobacz jak to wygląda z lotu ptaka

Na południe...

Po kilkunastominutowej przerwie kierujemy się w prawo do południowego brzegu, w oddali widać obniżenie linii drzew z dwóch stron, jest to pole namiotowe Liszkowo i nasza meta. Nie ominiemy pola jeśli będziemy się trzymać prawego brzegu, skracania drogi nie polecamy ze względów bezpieczeństwa. Na wzgórzu blisko pola stoi wieża obserwacyjna p-poż. i na nią się kierujemy.

Pole namiotowe Liszkowo

Pole namiotowe znajduje się przy samym wypływie Piławy z  jeziora Pile po jakimś czasie widać również z daleka biel tablicy informacyjnej "Szlak wodny Piławy", która "patrzy" w kierunku jeziora. Ogólnie na tym polu wygód nie ma, bieżącej wody, a co za tym idzie żadnych prysznicy czy umywalki, czy porządnego WC-ta- są sławojki. W roku 2019 teren oznaczony jako teren prywatny Towarzystwa pomocy "Przytulisko" w Białogardzie  - informuje o tym tablica na wjeździe- pobyt za zgodą administratora i podany nr telefonu 575-829-982. Do wioski Liszkowo jest jakieś 3 km i jest tam sklep. Pole Liszkowo to dobra baza wypadowa do Bornego Sulinowa, kierując się w prawo po 6 km możemy dopłynąć do tego ciekawego historycznie miasta, jest tam sporo innych atrakcji. W Bornem jest bardzo fajne pole namiotowe z wszelkimi wygodami, jednak na nadrabianie w sumie 12 km w tę i z powrotem musimy mieć czas i dodatkowy dzień.